Zen July 1999

zen@mail.agh.edu.pl

7 participants
121 discussions

Re: Odp: urok chwili
by The Islander 31 Jul '99

31 Jul '99

*********** REPLY SEPARATOR *********** On 99-07-31, at 14:40, Kasia Janeczko wrote: >islander role: > >>A moze zycie to wyrok odsiadki w pojezdzie z ciala?;) >>Ja juz dziekuje i wysiadam....;) >>Kierowca Odpowiedzialnosc tylko w nim zostaje... > >A po co? > Cala Kasia ;) Odpowiedzialnosc .... a po co?;))))))) - -- Najlepszy polski bezplatny serwer http://www.kki.net.pl To jest miejsce na reklame Twojej firmy - biuro(a)kki.pl

1 0

Odp: Odp: zen i sztuka podlizywania sie -Reply -Reply -Reply
by Barbara 31 Jul '99

31 Jul '99

- -----Wiadomoæ oryginalna----- Od: Jarek Swierczek <hobbit(a)zeus.polsl.gliwice.pl> Do: ZEN Distribution List <zen(a)uci.agh.edu.pl> Data: 31 lipca 1999 09:49 Temat: Odp: Odp: zen i sztuka podlizywania sie -Reply -Reply -Reply >> >> >ps. jaka jest teraz stawka za oswiecenie (netto) ? >> >> >> >> >> >> To zalezy od (O)swiecajacego >> >> :) >> >> Znaczy sie stawki Elektrowni >> >> :) >> >> Zapytaj u dostawcy :) >> > >> >hmm... >> >a gdybym chcial rozpoczac wlasna dzialalnosc oswiecajaca? czy trzeba miec >> >koncesje? >> >> >> To zalezy od przyjetych przez Chcacego Ograniczen. >> Jesli uwaza, ze koncesja jest niezbedna wtedy tak jest. >> W takim przypadku koncesji udziela Wylaczny Dealer Oswiecenia na >Polske.... >> moment.....wylecialo przez otwarte okno.....a to pech...... >> >> Rabarbar :) > >Tak wracajac z parapetu na dywanik... > >Ograniczenie jest jedno: minimalizacja szkodzenia innym. Piszac o ograniczeniach mialam na mysli wlasne ograniczenia wynikajace z bycia konkretnym czlowiekiem -osoba. Nie widzimy przeciez rzeczywistosci, lecz jej obraz zmodyfikowany przez wlasne filtry. >Eckhart pisze iz umysl pograzony w modlitwie jest jak doskonala tafla wody, >ktora odbija doskonalosc Boga. >A im bardziej tafla wzburzona... tym odbicie bardziej znieksztalcone. W przypadku modlitwy o cos umysl IMO nie moze byc owa doskonale gladka tafla wody, bo jest znieksztalcony pragnieniem wyrazanym w modlitwie. > >Kto patrzy wiec na czyjas tafle musi wziasc poprawke. >A biorac pod uwage wlasne sztormy.... Znamy przypowiesc o belce i zdzble trawy. > >hobbit Rabarbar

1 0

Odp: stary hobbit i moze -Reply -Reply
by Barbara 31 Jul '99

31 Jul '99

- -----Wiadomo¶æ oryginalna----- Od: Jarek Swierczek <hobbit(a)zeus.polsl.gliwice.pl> Do: ZEN Distribution List <zen(a)uci.agh.edu.pl> Data: 31 lipca 1999 09:49 Temat: Odp: stary hobbit i moze -Reply -Reply >> >Ja jestem zwolnennikiem zarowki. Swieczka daje i swiatlo i dymek. Dymek >>> moze zaslonic oczy patrzacemu. >> >> Jesli Pragnacy Oswiece(/a)nia stanie w odpowiedniej odleglosci >(sprawdzonej >> doswiadczalnie :) od swieczki, to Nic zasloni oczy patrzacemu >> :) > >A ile wynosi ta odleglosc dla pijacza (~c)herbaty? (w Buddach na metr czyli >w budometrach) Zalezy od iloczynu masy pijacza i standardowej ilosci wypitej herbaty (w calego! ciagu dnia) :))) > >> Poza tym zaleta swieczki jest emitowanie Plomienia (zycia :), w ktorym >> medytujacy moze Cos wypatrzyc. >> >> Barbara > >Latwiej patrzec np. w telewizor - mozna cos wypatrzec bez meczenia sie >medytacja. Wzrok sie meczy przy dlugotrwalym wlepianiu okow (tj oczu :) w telebuzor. :) >Jesli medytujacy zas cos wypatruje to jak jednoczesnie moze medytowac? Mozna medytowac przez caly dzien nie przerywajac codziennych czynnosci :) > >Inaczej mowiac: wypatrywac czy nie wypatrywac - oto jest pytanie godne >Niewzruszonego. I na tym mozna spedzic cale zycie :) > >hobbit Rabarbar

1 0

Odp: urok chwili
by Kasia Janeczko 31 Jul '99

31 Jul '99

islander role: >A moze zycie to wyrok odsiadki w pojezdzie z ciala?;) >Ja juz dziekuje i wysiadam....;) >Kierowca Odpowiedzialnosc tylko w nim zostaje... A po co?

1 0

Re: urok chwili
by The Islander 31 Jul '99

31 Jul '99

*********** REPLY SEPARATOR *********** On 99-07-31, at 09:34, Jarek Swierczek wrote: >zycie jest piekne > Piekna uluda... ...bo co w nim pieknego (oprocz ciala kobiet i kilku mniej waznych urokow;)? Trzeba byc fajnie slepym, by dostrzegac tylko fragment slonia.... ...i jeszcze sie z tego cieszyc. ... ;) A moze zycie to wyrok odsiadki w pojezdzie z ciala?;) Ja juz dziekuje i wysiadam....;) Kierowca Odpowiedzialnosc tylko w nim zostaje... - -- Najlepszy polski bezplatny serwer http://www.kki.net.pl To jest miejsce na reklame Twojej firmy - biuro(a)kki.pl

1 0

urok chwili
by Jarek Swierczek 31 Jul '99

31 Jul '99

zycie jest piekne

1 0

Odp: pytanie do szklanki -Reply
by Jarek Swierczek 31 Jul '99

31 Jul '99

> >>> "Jarek Swierczek" <hobbit(a)zeus.polsl.gliwice.pl> 07/30/99 09:46am > >>> > >A co jesli Twoja droga do oswiecenia jest pomaganie w osiagnieciu > >wyzwolenia > >innym? > > A nie byloby wtedy tak, ze slepy prowadzi kulawego ? > > t. > > ps. > Po wykladzie do Buddy przyszedl mlodzieniec i zapytal : > - Panie, jak moge pomoc tym wszystkim cierpiacym ludziom ? > - Najpierw musisz pomoc sobie, dopiero potem bedziesz mogl pomoc > innym - odparl Budda. > > Jest tez analogiczna przypowiesc o sw. Augustynie. No dobrze... juz, dobrze :) Ja tylko tak niechcacy... ;) Pytalem sie ostatnio przemiankowej ksiegi yijing o moj stosunek do spraw ducha. Od razu mowie iz podchodze do yijing jak do klucza, dzieki ktoremu na obszar mego umyslu moga wplynac mysli, ktore w codziennosci gdzies tam ulecialy. Nie traktuje jej jako wyroczni czy spraw nadprzyrodzonych. Rownie dobrze moglbym napisac program generujacy numer strony i wiersz i zajrzec do encyklopedi ;). Yijing ma jednak ciekawsza forme a ja lubie ladne rzeczy. :) No wiec jak sie spytalem to to wlasnie uslyszalem. I tylko tyle. A Ty mi tu zaraz Budda i Augustem grozisz ;) A zacytowac Ci Gandalfa? hobbit

1 0

czy leci z nami pilot
by Jarek Swierczek 31 Jul '99

31 Jul '99

Moze to troche dziwny post na te grupe, ale moze ktos cos z niego dla siebie wyczyta. A jeszcze lepiej jesli sie jakos odniesie. :-) ////////////////////////////////// W jednym z ostatnich postow porownalem czlowieka przebudzonego (nawroconego) do czlowieka, ktory budzi sie nagle w samolocie i stwierdza, ze musi byc pilotem. Niesie to za soba szereg ciekawych spostrzezen. Wydaje sie zdrowym rozsadkiem, iz taki swiezo upieczony pilot winien po pierwsze skontaktowac sie z wierza kontrolna by moc uzyskiwac szereg porad a takze powinien skupic sie na nauce pilotowania. Na pewno nie powinien zas zastanawiac sie wiele nad przyczyna tego dlaczego znalazl sie w samolocie czy tez nad tym co bedzie jak juz wyladuje (szkoda po prostu czasu...). Istotne jest rowniez to iz taki pilot bedzie staral sie ingorowac uwagi innych 'swiezych pilotow', ktorzy beda mu zarzucac, ze np. krzywo leci. Interesowac go beda rzeczowe i praktyczne uwagi doswiadczonych pilotow. Cecha charakterystyczna poczatkowych lotow bedzie np. silny strach przed zmiana. Jesli mlody pilot zdola utrzymac samolot w prostej lini to bedzie panicznie sie bal wprowadzac jakies zmiany - a przeciez zmiany sa konieczne jako reakcja na turbulencje powietrza - nie mowiac juz o technikach niezbednych do dolecenia na lotnisko i ladowania czy nawet tankowania w locie ;). A co sie dzieje np. z swiezo nawroconym chrzescijaninem? Ostatnia rzecza jaka robi to uczenie sie latania. Interesuje go to co bylo, duzo gada o tym co bedzie. Pastor (ksiadz) w zborze zamiast uczyc sztuki pilotazu uczy ....miedzynarodowego prawa lotniczego. Swietnie - ale to prawo jest dla doswiadczonych pilotow, poczatkujacy nie potrafi utrzymac samolotu w lini a co dopiero miescic sie w korytarzu lotniczym? A przeciez Jezus tak nie robil. Sam dal przyklad. Poszedl na pustynie. Symboliczne 40 dni samotnosci. Czym jest samotnosc? Czym jest rozmowa z diablem? Czyz nie to jest to nauka pilotarzu? Poznawanie siebie, glebi swej wiary, tego jak szatan moze przystepowac do czlowieka? Jak Bog dziala w zyciu chrzescijanina? Z zyczeniami udanych beczek hobbit /////////////////////////////////// kandydat na pilota hobbit

1 0

Odp: pytanie do szklanki
by Jarek Swierczek 30 Jul '99

30 Jul '99

> At 09:46 99-07-30 +0200, Jarek Swierczek wrote: > >A co jesli Twoja droga do oswiecenia jest pomaganie w osiagnieciu > >wyzwolenia innym? > > Jest taka klatwa: od kiedy to Niewzruszonego wzruszaja klatwy? > "Obys cudze dzieci uczyl." w pewnym kontekscie jest to blogoslawienstwo

1 0

Odp: FWORGH
by Jarek Swierczek 30 Jul '99

30 Jul '99

> >> A jaka jest szanasa dla nich na ograbienie prezesa? > >> > >> :-) > >> K. > > > >Brak. Prezes jest Niewzruszony. Sam Budda przychodzi do Niego na nauki > >codziennie oko³o 7.00, o 13.00 i o 19.00. Dodatkowo przed 13.00 Budda > >dostaje posi³ek, równie¿ przygotowany przez Niewzruszonego. Zazwyczaj jest > >to kasza i troche suchej karmy. > > > Jakiej marki? > :) > > Barbara Ja to sobie wypraszam takie pytania, prosze Pani Ja mowie o powaznej sprawie To jest kwestyja zycia lub smierci To jakiej marki bedzie trumna nie ma znaczenia dla denata hobbit ps. A tak wogole to dostrzeglem znaczy przyrost dziwnych postow na grupie i jestem temu zdecydowanie przeciwny. Moim zdaniem jest to celowe dzialanie grup niezwiazanych z FWORGH a chcacych przejac moja ciepla - ale jak najbardziej odpowiedzialna, posade prezesa FWORGH. A prezesura FWORGH to powazna rzecz - nie zadne tam dyrdymaly.

1 0